fbpx

Te warzywa powinnaś jeść codziennie

Warzywa mają moc, są najzdrowszą grupą produktów. Pewnie nie raz słyszałaś, że trzeba jeść je codziennie i to najlepiej do każdego posiłku. Cóż mogę Ci powiedzieć — to prawda. Do tego, żeby warzywa mogły w pełni pokazać na co je stać, muszą być podstawą tych posiłku, a nie tylko skromnym dodatkiem. No i najważniejsze, musisz zadbać o ich różnorodność. Wtedy najmocniej wesprą twój układ odpornościowy, nakarmią bakterie jelitowe błonnikiem, odżywią komórki witaminami, antyoksydantami, substancjami mineralnymi i fitozwiązakami, a Ty będziesz świetnie się czuć i funkcjonować.

Bez dwóch zdań wszystkie warzywa są zdrowe. Nie mniej jednak są grupy warzyw, o których trzeba pamiętać codziennie, ponieważ zawierają specyficzne substancje lub właściwości, których nie znajdziesz nigdzie indziej w tak dużym stężeniu.

Warzywa, które powinnaś jeść codziennie

ZIelone warzywa liściaste

Szpinak, jarmuż, roszponka, rukola, różne sałaty, natka pietruszki i inne.

Nie ma żadnej dolegliwości, na którą zielone warzywa liściaste jedzone codziennie, nie pomogłyby w dłuższej perspektywie. Dostarczają najwięcej substancji odżywczych w jednej kalorii, dodają energii, są bardzo silnymi przeciwutleniaczami, nie przeciążają układu pokarmowego. Badania dowiodły, że jeśli zjadasz sałatkę do obiadu, przyswoisz mniej kalorii podczas reszty posiłku. Warto z tego korzystać. 

Warzywa krzyżowe

Kapusta pekińska, rukola, brokuł, kalafior, brukselka, gorczyca, rzodkiewka, kapusta biała, jarmuż i inne.

W warzywach krzyżowych powstaje sulforafan, bardzo silny przeciwutleniacz, który chroni DNA przed uszkodzeniem oraz wzmacnia odporność, chroni przed nowotworami i nie pozwala komórkom zarodkowym nowotworów przekształcać się w złośliwe.

Sulforafan powstaje ze związku prekursorowego oraz enzymu mirozynazy, które znajdują się w warzywach krzyżowych. Przy czym, enzym ten jest wrażliwy na działanie wysokiej temperatury. Co oznacza, że jeśli ot tak po prostu ugotujesz zupę brokułową, sulforafanu w niej nie będzie. Masz dwa sposoby na jego wyprodukowanie. Albo najpierw posiekasz brokuły, odstawisz je na czterdzieści minut, podczas których mirozynaza połączy się ze związkiem prekursorowym i powstanie sulforafan. A po tym czasie możesz spokojnie gotować zupę, bo jest on odporny na obróbkę termiczną. Albo ugotowaną zupę posypiesz sproszkowaną gorczycą, która zawiera mirozynazę i sprawi, że sulforafan w ugotowanych brokułach powstanie.

Warzywa czosnkowate

Cebula, czosnek, por, cebula dymka, szalotka i inne.

Słyną z charakterystycznych związków zawierających siarkę oraz z wysokiego stężenia flawonoidów. Dlatego tak, bardzo wspierają układ sercowo-naczyniowy i odpornościowy. Wykazują właściwości przeciwcukrzycowe i przeciwnowotworowe. Pomagają obniżyć poziom cukru we krwi.

Grzyby

Mają mnóśtwo cennych właściwości, a w szczególności bardzo mocno wzmacniają układ odpornościowy. Fitozwiązki obecne w grzybach wspierają funkcjonowanie wyspecjalizowanych komórek układu odpornościowego odpowiadających za atakowanie i niszczenie komórek rakowych oraz tych zainfekowanych przez wirusy. Pomagają obniżyć poziom cukru we krwi, a także wpływają lepiej niż probiotyki na rozwój ważnych dla zdrowia bakterii jelitowych.

Pomidory

Ze względu na likopen, który słynie ze swoich właściwości antynowotworowych, ma dobroczynny wpływ na serce i naczynia krwionośne, ma właściwości przeciwzapalne. Likopen znacznie lepiej się przyswaja po obróbce termicznej, dlatego więcej go zjesz z ugotowanym sosem pomidorowym, niż z surowym pomidorem.

Pamiętaj też o kiszonkach, kiełkach, papryce, burakach czy marchewce, one też mają mnóstwo cennych właściwości.

A teraz przyjrzyj się temu, co zjadłaś dzisiaj i zastanów się, co możesz zrobić jutro, żeby wprowadzić więcej tych warzyw do swojego jadłospisu. Wypisz 10 takich sposobów na ‘uzdrowienie swojego menu’ i działaj.

Zdjęcie: Heather Barnes on Unsplash